Tak jak zapowiadałam, dziś zrobiłam sobie powtórkę z rozrywki i wniosek mam jeden, jednak warto być pierwszego dnia, dziś już znacznie mniej rozmiarów było dostępnych. Nie było też nic z tego co upolowałam wczoraj. Time is money:)
Poza zupełnie basic clothes(bazowe ubrania) np. spodniami lnianymi, bazowymi podkoszulkami i sweterkami, zakupiłam kilka fajnych rzeczy a najfajniejsza w nich jest cena-prawdziwa bargain(okazja) albo przynajmniej będę sobie tak wmawiać:)
Te dwie sukienki pochodzą z Reserved, pierwsza kosztowała 49zł, druga 39,90zł. Z tyłu obie mają wszyte fajne zamki, mam na ich punkcie obsesje ostatnio.
Te dwie sukienki pochodzą z Reserved, pierwsza kosztowała 49zł, druga 39,90zł. Z tyłu obie mają wszyte fajne zamki, mam na ich punkcie obsesje ostatnio.
Marynarka pochodzi za Stradivariusa, kosztowała 79zł(ze 199 wow), jest wykonana
z miękkiego materiału, na ciele układa się ślicznie, podobają mi się złote elementy
i pomarańczowe mankiety. Sweterek podobał mi się już w zimie, udało mi się go złowić w H&M za połowę ceny, czyli 60zł.
Na następne łowy wyruszam dopiero gdy przeceny się pogłębią. Chciałabym zdobyć jeszcze jakąś fajną torebkę. Do jakich sklepów jeszcze warto zajrzeć?
See you soon:)
Piękna marynarka :)
OdpowiedzUsuń