czwartek, 5 lipca 2012

Short review Lush BIG Sea Salt Shampoo

It's hot, ostatnie upały mnie wykańczają. Moje włosy, które od zawsze należą do grupy nieznośnych tłuściochów przy takiej pogodzie dają się we znaki ze wzmożoną siłą. Dobrze, że trafiłam na ten szampon. 


























Tak właśnie pomyślałam, solny szampon? Czy to się może sprawdzić? Okazało się, że jak najbardziej tak. Do tego stopnia, że w tej chwili to najlepszy szampon jaki z życiu miałam. 
Co mówi producent: This is like having your hair lifted on a sea breeze. To hasło jest genialne, ktoś kto je wymyślił, musiał naprawdę testować ten szampon. Morska bryza unosi nasze włosy, ech rozmarzyłam się, but It's so true. 
Co mówię ja: Dokładnie właśnie takie miałam odczucia po pierwszym użyciu tego szamponu, włosy czyste, świeże, uniesione od nasady. Szampon pięknie pachnie, dla mnie jest to zapach pomarańczy zmieszany z kwiatowym, zapach utrzymuje się na włosach około 12 godzin według moich obliczeń:) Zawiera grube kryształy soli, ale bez obaw, nie "rysują" one skóry głowy, zaraz po nałożeniu na włosy rozpuszczają się. Tworzy się gęsta piana i łatwo można umyć włosy już niewielką ilością. Mam wciąż tendencję do nabierania za dużo, ale trudno się powstrzymać, zanurzanie palców w tym szamponie to jak zabawa na plaży. Look!
Szampon pozostawia moje włosy czyste do trzech dni, co jest moim absolutnym rekordem. Podczas mycia nie plącze włosów, na końcach są gładkie, przy skórze aż piszczą od czystości. Czy ma jakieś wady? Opakowanie, wiem, że trudno by go było umieścić w innym, ale sól dostaje się pod nakrętkę i trudno się ją zamyka, trzeba ją myć co jakiś czas. To mały pikuś przy jego właściwościach. Skład można znaleźć na stronie producenta klik. Cena to 10,95 funta za 330 gramów. 


See you soon:)
  Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

12 komentarzy:

  1. zastanawiam sie czy nie poszukac czegos podobnego, bo tez mam straszny problem ze zbyt szybko przetłuszczającą sie skóra głowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tańszych zamienników i dostępnych w Polsce mogę polecić Paraderm, trochę szamponów przetestowałam i on też bardzo dobrze sobie radzi, dostępny jest w kilku internetowych aptekach.

      Usuń
  2. Napadnę Lusha jak tylko będziemy w UK i obadam ten szampon! :-)

    Muszę przetrzeć okulary czy nie widzę u Ciebie boxa z opcją obserwacji? :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. koniecznie obadaj, może zrobią Ci próbkę:)
      oj ja świeżynka, jeszcze się nie dorobiłam takiego boxa;)

      Usuń
  3. fajniusi, ale ja w UK nie byłam i na razie się nie zapowiada, więc mój portfel bezpieczny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja akurat nie kupiłam go podczas pobytu w UK, na portalu wizaż są organizowane wspólne zakupy ze strony LUSH:D a niedługo podobno pierwszy sklep w Warszawie;) Pozdrawiam:)

      Usuń
  4. Chyba się słyszę na niego przy najbliższej wizycie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak masz dostęp to zawsze warto wziąć próbkę;)

      Usuń
  5. Ja póki co jestem fanką Komby z Lusha, ale z chęcią spróbuję czegoś nowego. Musze wejść na Wizaż, masz moze linka do tematu z tymi wspólnymi zakupami?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne już podaję: http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=363834

      Usuń
  6. rany jak dziwna konsystencja!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. za pierwszym razem dziwnie się takim szamponem myje włosy;D

      Usuń

Thank you for your time:)