poniedziałek, 30 września 2013

Podsumowanie letnich zakupów

Troszkę mi zajęło wdrukowanie w mózg, że to już jesień. Generalnie mówiąc nic do jesieni nie mam, żeby się nią w pełni cieszyć, trzeba definitywnie zamknąć poprzedni rozdział pod tytułem lato i właśnie to czynię. Podsumowanie wakacyjnych zakupów powinno pomóc, biorąc pod uwagę, że ostatnie zakupy kosmetyczne prezentowałam na wiosnę, zauważam dobry trend, zużywam zapasy i kupuję albo potrzebne rzeczy albo totalne zachcianki:]
O zachciankach mowa, nie potrzebowałam lakierów, bo rzadko maluję paznokcie, ale jak wiele z Was nie przeszłam obojętnie obok promocji w Super-Pharm, zauroczył mnie granatowy no more film, ale to gratisowy naughty nautical mnie w sobie rozkochał, był idealnym kolorem na wspominki wakacyjne. Zostając przy lakierach:
Będąc na wakacjach odwiedzałam często Gdynię, a i o Hebe zahaczyłam. Kupiłam tam lakier, który stał się moim letnim hitem, w buteleczce gołębi, na paznokciach
w zależności od światła niebieski, szary, niebiesko-szary;) Mój ulubieniec coctail bling. Kupiłam też kolejne masełko Revlon z letniej kolekcji, Juicy Papaya ma obłędny kolor, powoli tworzę posta masełkowego, więc na tą chwilę tyle o nim. Ostatni zakup to osławiony tonik Melisa, zaraz po zakupie zaczęłam używać, jednak okropnie mnie zapchał, niestety dla mnie najgorszy zakup ostatnich miesięcy - niestety, przynajmniej nie jest drogi. 
Dla odmiany najlepszy zakup ostatnich miesięcy, nowość od marki Sylveco, rumiankowy żel do mycia twarzy. Uwielbiam go od pierwszego użycia, mocny zapach rumianku (jak w dzieciństwie na łące;) i cudowne działanie. Zawiera kwas salicylowy, ale jest niezmiernie łagodny, zostawia twarz miękką w dotyku, jednocześnie bardzo dobrze oczyszczoną. Kosztuje około 16zł i jeżeli do końca opakowania będzie się tak dobrze sprawował, to stanie się rzecz niesłychana i od wielu lat zakupię kosmetyk ponownie;)
W moje łapki trafiło wreszcie pełnowymiarowe opakowanie mojego hitu kremowego, a to wszystko dzięki Cocaron, która znalazła niezłą okazję na allegro, jak widać warto polować na okazje.
To jak już zwalam winę za moje zakupy na innych, to nie mogę zapomnieć o chubby sticku, to Kate z bloga The land of style kusiła mnie nim od dawna:) Wybrałam typowo "mój" kolor curvy candy.
W wakacje trafiłam też do ekologicznego sklepiku, złapałam balsam mythos, tak
z ciekawości i mojego "pewniaka" olej kokosowy, odważyłam się nawet na użycie go do smażenia naleśników, ach ten zapach:) 
Ostatni kosmetyczny zakup, trójeczka rosyjska, nie chcę na razie zbyt wiele pisać, ale tonik widoczny z przodu jest bardzo dobry, natomiast dwójka chowająca się za nim (szampon i odżywka) rokują u mnie na klapę roku. 
Miały być same kosmetyki, ale dodam jeszcze trzy drobiazgi. Zauroczyło mnie ostatnio połączenie złota i srebra, skusiłam się na taki malutki pierścionek, uwielbiam go. 
Ten zegarek chodził za mną już od tygodni, skorzystałam z weekendowego kuponu zniżkowego i w końcu jesteśmy razem, srebro+złoto mną zawładnęło. Skorzystałam
z kuponu -15% w sklepie Swiss.
Ostatni weekendowo-zniżkowy zakup, uwielbiam sowy na ubraniach, ta pochodzi
z Reserved i ze zniżką kosztowała 30zł. 
Ufff jak widać wakacyjnie nie szalałam, weekendowo też spokojnie, mam nadzieję, że nadal ta tendencja się utrzyma, choć przed nami 3 kolejne weekendy zniżkowe;) 

Miłego tygodnia i niech słońce zostanie z nami:)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

80 komentarzy:

  1. Zegarek jest świetny, sama myślę intensywnie nad takim na bransolecie, muszę przejrzeć sobie ofertę Swiss :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oni mają świetną ofertę i jak sprawdzałam to najniższe ceny:]

      Usuń
  2. Ciekawe zakupy. Najbardziej zainteresował mnie z Sylveco, ten rumiankowy żel do mycia twarzy i chubby stick z Clinique :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Same świetne produkty widzę, serię Melisa miałam kupić ale zdecydowałam się na Celię, lakiery Essie są piękne :) a Sylveco mnie kusi, nie wiedziałam o żelu. U mnie ciężko znaleźć tę firmę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie też ciężko znaleźć sylveco, zupełnie przypadkiem znalazłam ich w malutkiej aptece:]

      Usuń
  4. Świetne zakupy :) Wszystko bardzo mi się podoba i biżu i kosmy i koszulka, którą sama mam ochotę kupić! Tak samo jak kremik Caudalie, ale muszę najpierw zużyć obecne :]
    Co do toniku to ciekawa sprawa, niby zwykła woda a zapycha. Skąd ja to znam ;) Też borykam się z cerą bardzo skłonną do zanieczyszczeń.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dawno mnie tak nic nie zapchało, a na pewno to był on, bo tylko go dołożyłam, może to olej rycynowy, sama nie wiem:(

      a koszulki z sową są jeszcze beżowe;)

      Usuń
  5. Mam bardzo podobny zegarek do Twojego tyle że z Timex'a :) takie połączenie złota i srebra jest wg mnie idealne ze względu na ewentualny wybór dodatków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a mój też Timex:] nie napisałam dokładnie, a faktycznie nie widać na zdjęciu;)

      Usuń
    2. aaa widzisz :) rzeczywiście nie dopatrzyłam się ;)niech Ci dobrze służy :D

      Usuń
  6. najbardziej zainteresował mnie zegarek. Świetny jest!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję, długo go wybierałam, bo chciałam porządny, ale nie chciałam zbankrutować;)

      Usuń
  7. zegarek i pierścionek <3 ostatnio mam fazę na biżuterię:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Koszulka z sową jest niesamowita ♥
    Olej kokosowy uwielbiam w kuchni, naleśniki czy inne rzeczy zyskują niesamowity smak i aromat!
    Zegarek? fantastyczny :)))

    Niech Ci wszystko dobrze służy i będę czekać na recenzje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to Ty mnie przekonałaś, żeby użyć olej kokosowy w kuchni;D dziękuję:]
      dziękuję, na pewno zrobię recenzję mazideł do ust;)

      Usuń
    2. W takim razie cieszę się jeszcze bardziej :) Dla mnie to było spore odkrycie! polecam też olej sezamowy, szczególnie do kurczaka. Coś niesamowitego ♥

      Usuń
  9. ciekawa jestem co więcej napiszesz o tych rosyjskich kosmetykach, tyle dobrego już się o nich nasłuchałam, a tu... o :) czekam na jakąś recenzje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie ja też się nasłuchałam, a tu taki zonk, mnie te do włosów nie służą ewidentnie, za to tonik jest przyjemny:]

      Usuń
  10. bluzka z sową <3 kocham motywy zwierzęce na ubraniach :)
    chubby stick ma ładny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też kocham i bardzo się cieszę, że teraz taka moda na zwierzaki;)

      Usuń
  11. Świetne zakupy! Słynny sorbet bardzo mnie kusi, super, że udało Ci się go kupić w atrakcyjnej cenie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zakupy bardzo ciekawe, zegarek, koszulka, kosmetyki, same cudowności.

    OdpowiedzUsuń
  13. Szaraczek z Essie jest bardzo ładny :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Szkoda, że u Ciebie ten tonik się nie sprawdził, ja go uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no niestety, ale może zrobię jeszcze do niego podejście.

      Usuń
  15. uwielbiam połączenie złota i srebra <3

    OdpowiedzUsuń
  16. Kochana chana na taki zegarek poluje zdradz mi cenę ;) jest przepiękny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. link na Swiss na niego odnosi, ja ze zniżką zapłaciłam 228zł, na pewno jest do nich kupon zniżkowy jeszcze na weekend 12-13 październik z Twoim Stylem (jest już w kioskach) i z Grazią (wyjdzie chyba 4ego)

      Usuń
  17. naleśniki smażone na oleju kokosowym? i jak? warto tak ten olej wykorzystać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. warto, były przepyszne:] pewnie jakbym je codziennie jadła to by mi się znudziły, ale raz na jakiś czas to pycha:]

      Usuń
    2. co do zniżek, zgadnij u kogo najpierw wyczytałam o weekendzie ze zniżkami? Dziękuję :*

      Usuń
  18. ciekawe zakupy choć przyznam się szczerze ze sporo produktów nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  19. Mój mózg jeszcze nie ogarnął, że to już jesień. Zapiera sie jak tylko może i jest w błogiej nieświadomości. ;]

    Kokosowe naleśniki? Kochana, nie pozbyłabyś się mnie z kuchni. ;D

    OdpowiedzUsuń
  20. mój ogarnął jak mi nogi przemroziło któregoś ranka;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Podobają mi się Twoje letnie zakupy :) Najbardziej chubby z Clinique i bluzeczka z sową. Ten żel z Sylveco właśnie dziś zdenkowałam. Jest dobry, ale bez szału. A może to po prostu moja skóra ma się wyjątkowo źle, że żel nie był sobie w stanie z nią poradzić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o to szybko go zdenkowałaś, bo chyba kupiłyśmy w tym samym czasie:] ja jestem z niego strasznie zadowolona, mam wrażenie, że świetnie poradził sobie z wągrami, ale może to w połączeniu z tonikiem rosyjskim(?) w takim razie...

      Usuń
  22. Świetne zakupy! Aż przyjemnie popatrzeć :)
    Bardzo ładne Essiaki, zwłaszcza ten granatek :)
    Firma Sylveco bardzo mnie kusi swoimi kremami!
    Tonik Melisa musi być naprawdę fajny, a chubby od Clinique mam i bardzo lubie!

    OdpowiedzUsuń
  23. No Moja Droga, wreszcie pochwaliłaś się zakupami. Essiaczki są ciekawe a na post masełkowy już nie mogę się doczekać :-) A co Chubby to Guilty as Charged XD I wcale nie jest mi z tego powodu przykro :-) Powiedz, czy przynajmniej jesteś zadowolona? :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jestem bardzo zadowolona, zwłaszcza, że wykorzystałam na niego kupon 40zł do marrionaud więc taniutko mnie wyszedł:D

      Usuń
  24. Uwielbiam masełko do ust z Revlonu, mam jedno ale kuszą mnie jeszcze inne kolory :)
    Czaję się także na produkty marki Sylveco, tyle, że nie mogę ich nigdzie dostać stacjonarnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sprawdź w małych aptekach, ja właśnie w takiej znalazłam:]

      Usuń
  25. Same cudeńka! Czekam na recenzje! A zegarek jest mega :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ileż wspaniałości nabyłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Cudna bluzeczka:)
    Mam nadzieję, że napiszesz coś o żelu z Sylveco i kredka Clinique!

    OdpowiedzUsuń
  28. o wow trochę się tego nazbierało :D

    OdpowiedzUsuń
  29. Fajne zakupy kochana, ja tez mialam problem z przejsciem w tryb jesienny, dobrze, ze nie popadlam w sen zimowy....no ale wrocilam :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no dobrze, że jesteś, ale gdzie się podział Twój blog:( ???

      Usuń
  30. Świetne zakupy, w zasadzie wszystko wpadło mi w oko :D
    Chubby Stick ma piękny kolor!

    OdpowiedzUsuń
  31. Świetne zakupy ;) szary essie jest cudowny :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Gratuluję zakupów! Wszystkie kolory Essie cudne!

    OdpowiedzUsuń
  33. szary lakier jest megga miętowy zresztą też:)

    OdpowiedzUsuń
  34. też lubię sowy!:) nawet chce ozdobić swoja rękę motywem sowy;) a wszystkie trzy lakiery obłędne!! Tez nie maluje paznokci, jedynie latem i jedynie u stóp, wiec jak juz sie skusze na jakis kolor to raczej w najniższej z mozliwych cen;)

    OdpowiedzUsuń
  35. uwielbiam sowy, a ta koszulka jest swietna :)

    OdpowiedzUsuń
  36. masełko od Revlonu bym podkradła!

    OdpowiedzUsuń
  37. Hej;) Fajny blog ;) Może obserwacja?? Zapraszam Cię na mojego nowego posta, pozdr :*

    http://fashion-crown.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  38. brakuje tylko paczki od cocarona. Sprawdź maila ;)

    OdpowiedzUsuń
  39. parę fajnych kosmetyków udało Ci się kupić:)

    OdpowiedzUsuń
  40. Kilka świetnych kosmetyków widzę :) Ogólnie fajne zakupy :D

    OdpowiedzUsuń
  41. Fajne zakupy! Też sprawiłam sobie rosyjskie kosmetyki - z tych samych serii, ale inne produkty.

    OdpowiedzUsuń
  42. Świetna sowa na koszulce :) choć zegarków nie noszę to ten przykuł moja uwagę ;)

    OdpowiedzUsuń
  43. Kolory Essiaków piękne! A pomadkę z Mythos mam, ale niestety nie zachwyca ;/

    OdpowiedzUsuń
  44. Koszulka z sową jest przepiękna, żałuję, że ta okazja przeszła mi koło nosa;(
    Twój pierścionek również trafia w me gusta (w ogóle mam wrażenie, że Nasze gusta są podobne ;))

    OdpowiedzUsuń
  45. pierścionek, wszystkie lakiery i żel do twarzy Sylveco - super :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Żel rumiankowy stał się również moim ulubieńcem do którego zdecydowanie powrócę:)
    Chubby Stick z Clinique jest świetny. Ja również mam w planach zakup właśnie tego samego odcienia:)

    OdpowiedzUsuń
  47. Zwgarek jest świetny,ja nadal swego czasomierza nie nabyłam, ciagle wpada mi w oko inny model...

    OdpowiedzUsuń
  48. Uwielbiam te lakiery essie są magiczne! Są na mojej top liście egzekwo z lakierem Bell Air Flow. Nie ma nic lepszego niż dobrze pomalowane paznokcie :)

    OdpowiedzUsuń

Thank you for your time:)