Postanowiłam dalej utrzymać się na fali szaleństwa zakupów kosmetycznych i utopić kasę odkładaną na wyprzedaże w produkty do ust. Hmm czy to rozsądne, absolutnie nie, czy ich potrzebowałam, kategoryczne nie, ale spójrzcie - czy można im się oprzeć?
Wszystkie produkty to nowości. Zacznę od trzech szminek widocznych u góry, to właśnie po nie poszłam do Super Pharm. To propozycja Maybelline żelowa szminka-balsam z czystymi pigmentami Color Whisper. Już po pierwszym teście na dłoni, wiedziałam, że to coś dla mnie. Konsystencja bardzo przypomina mi moje ukochane szminki Chanel Rouge Coco Shine, aksamitna, błyszcząca (ale nie nachalnie)
i nawilżająca usta. Do wczoraj w promocyjnej cenie 19,90zł, od dziś w jeszcze lepszej promocji dla posiadaczek karty Super Pharm za 17,99zł.
i nawilżająca usta. Do wczoraj w promocyjnej cenie 19,90zł, od dziś w jeszcze lepszej promocji dla posiadaczek karty Super Pharm za 17,99zł.
Opakowania są zaskakujące, nigdzie nie ma napisu z jakim produktem mamy do czynienia(?). Natomiast nazwy kolorów są odpowiednio wyeksponowane, skusiłam się na 220 Lust for Blush, bardzo mi się ten kolor podoba, również zadowolona jestem
z 720 Mocha Muse. Orange Attitude 440 mnie odrobinę rozczarował, sam kolor jest wspaniały, natomiast nie pokrywa ust równomiernie, trzeba się dość mocno namachać by efekt był zadowalający.
z 720 Mocha Muse. Orange Attitude 440 mnie odrobinę rozczarował, sam kolor jest wspaniały, natomiast nie pokrywa ust równomiernie, trzeba się dość mocno namachać by efekt był zadowalający.
Od dzisiaj w tej samej drogerii jest w promocji nowość od Astor. Tak, skusiłam się przez blogi, ale zakup nie do końca mi się podoba, Soft Sensation Lipcolor Butter ma przyjemny zapach, ale konsystencja jak dla mnie mogłaby być miększa. Może źle trafiłam z kolorem (002 Loved Up), szczerze mówiąc tylko ten w pełni mi się spodobał.
Efekt na ustach wygląda całkiem przyjemnie (tak mi się przynajmniej wydaje) natomiast widać, że jest cięższy i mocniej kryjący niż 720 z Maybelline.
Ostatnie usta to chyba hit wśród nowości, przynajmniej takie mam odczucia po pierwszych testach. To nowość do Bourjois. Color Boost to szminka w formie kredki zapewniająca wodoodporny kolor, nawilżenie i komfort noszenia. Wybrałam cudowny kolor 04 Peach on the Beach i muszę przyznać, że genialnie trzyma się ust, gdy znika warstwa błyszcząca zostaje sam kolor i wygląda to nadzwyczaj dobrze.
Aktualnie w promocji za 19,90zł.
Przy wyborze spędziłam mnóstwo czasu i mam dla Was swatche innych kolorów, załapał się też Revlon bo ich Just Bitten Kissable Balm Stain chodził mi też po głowie, natomiast w tej chwili myślę, że nie dorówna tym nowościom i dodatkowo odstrasza dwa razy droższą ceną.
Moje kolory to pierwszy z Astor i ostatni z Bourjois.Czy wasze usta kusi któraś z nowości?
Ściskam!
Te Astorki są bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńcałkiem ładne:]
Usuńteż mi wpadły w oko, cudowne!
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
Usuńoj anonimku naprawdę, muszę to usunąć;D nieładnie!
UsuńMnie Maybelline bardzo rozczarowały, mazałam się testerami. Kupiłam za to Astora :)
OdpowiedzUsuńmnie się bardzo spodobały, ale ja lubię takie lekkie konsystencje:]
UsuńMnie się ich konsystencja też spodobała, ale kolory już niekoniecznie. Nie znalazłam żadnego dla siebie.
Usuńno fakt, na przykład z typowych róży, które normalnie lubię żaden mi się nie spodobał i właściwie tylko te trzy kolory mi się podobają, reszta nie.
Usuńwhisperki i burzujek prezentuja sie bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńoj tak, warto pomacać:]
UsuńTeraz się zastanawiam, co Cię tak wzięło na szminki :-) O Astorze rozmawiałyśmy, ale go jeszcze nie zmacałam :-) Do tego Marti pokazała nowy sztyft w stylu Just Bitten/Chubby/Astor z Isa Dory :-) No zaszalało Ci się :-) Ale każdemu wolno :-)
OdpowiedzUsuńaaa no właśnie jeszcze Isa Dora kusi, ale już odpuszczam;) Astorkowi daleko do Chubby jednak, najmniej mi się spodobał;) a Ty zmacaj Whispers koniecznie bo są tam dwa kolory w twoim stylu;]
UsuńSpokojnie - zmacam przy najbliższej okazji :-)
Usuńa no to mogę odetchnąć, misja zakończona:D
UsuńZmacałam - kupuję 720 :-DDD
Usuńcudna jest, tam był jeszcze jeden jaśniejszy nudziak, tamten Ci się nie podobał? No to teraz czekam na porównanie do chubby:D
UsuńWyglądałam, jakbym próbowała sobie usta skorektorować XD Ale kuszą mnie inne kolory, bo sympatyczną ma konsystencję :-) Opiszę i porównam do Chubby i Revlona :-)
UsuńWiększość mnie sakusiła właśnie ;)) a najbardziej Bourjois 04..
OdpowiedzUsuńboski jest;)
UsuńSkusiła znaczy się ;)
UsuńMnie najbardziej podobają te z Bourjois :-)
OdpowiedzUsuńświetne kolory zrobili:]
UsuńOoo kochana pierwszy kolorek ten pomarańczowy) z Boujois jest cudowny :)
OdpowiedzUsuńwiem właśnie, długo się wahałam, czy czasem jego nie wziąć, ale już kupiłam pomarańcz wcześniej whispers:/
UsuńBeautiful lip colours!!!!
OdpowiedzUsuńLove them, do you want to follow each other?
Kisses
Oj kusisz! Ale mam tyle produktów do ust, że będę dzielna i się nie dam :D chyba :P
OdpowiedzUsuńhehe, to już nic nie piszę o nich więcej;)
Usuńja się wybieram po Astory! :)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem jakie kolorki wybierzesz:]
UsuńBardzo kusisz tymi produktami :))
OdpowiedzUsuńoj tam, promocja jest to informuję tylko;)
UsuńO nie! Tyle nowości do ust :P
OdpowiedzUsuńno niestety, to jeszcze nie wszystko, jeszcze Isa Dora ma szminkę w kredce nową;)
UsuńFakt,oprzeć się nie można:)) te burżujki kuszą:)
OdpowiedzUsuńastora macałam ostatnio ale nie kupiłam, za duży zapas wszystkiego:D
OdpowiedzUsuńColor Whisper testowałam w Rossamnie i mam na nie wielką ochotę! Kredki Astor również kuszą, tych z Bourjois nigdzie jeszcze nie widziałam :(
OdpowiedzUsuńZ Color Whisper mam dwie sztuki i też je bardzo polubiłam, uwielbiam te lekkie konsystencje :) A gdzie Bourjois jest na takiej przyjemnej promocji?
OdpowiedzUsuńteż w SuperPharm, tak jak Astor, z tego co pamiętam to przecenione z 27zł, więc całkiem sporo:]
UsuńŚwietna promocja, może skuszę się na jedną sztukę :D
Usuńheh...nie mam ani astorków, ani boujoisków ;(
OdpowiedzUsuńRevlony mają najfajniejsze kolory, z tego co widzę ;)
OdpowiedzUsuńkolory fajne, nawet ten pomarańcz za mną chodził:}
UsuńJa właśnie też "wpadłam" w tego typu produkty. Mam Revlon, Astor i Bourjois. A Maybelline - tak z ciekawości :P Powoli nie mieszczą mi się pomadki w szufladkach.
OdpowiedzUsuńno właśnie, widocznie też jestem ich grupą docelową, bo lecę do nich niczym mucha;D to może zrobisz kiedyś porównanie jeszcze z revlonem? niby sobie wmawiam, że go nie chce, a dalej mi siedzi w głowie:/
Usuńdo mnie przemawiają pierwsze dwa różowe maybelline oraz bourjois
OdpowiedzUsuńja dostałam od chłopaka kredkę "burżujkę" i jestem z niej zadowolona :) a teraz czaję sie na whispera mocha muse :)
OdpowiedzUsuńmocha muse jest świetny, chyba najbardziej go polubiłam:]
UsuńKredki Astora przykuły moją uwagę:) Ostatnio zaprzyjaźniłam się z tą nietypową formą pomadki. Jednak na razie powinnam wstrzymać się z zakupem szminek, ponieważ moja kolekcja przekracza 50 odcieni.
OdpowiedzUsuńhehe to rzeczywiście spokojnie możesz się wstrzymać;)
Usuńoj jak dla mnie to wszystkie kolorki wpadły mi w oko choć najbardziej Bourjois 04:)
OdpowiedzUsuńTeż na nie dzisiaj patrzyłam:) Ale postanowiłam w tym miesiącu nie kupować produktów do ust, bo nie mam już gdzie ich trzymać:D
OdpowiedzUsuńJa sie wybiore po Bourjous :)
OdpowiedzUsuńastorki wyglądają jak pomadki, ale przeniesione do kredki :P Te inne mają bardziej kształt typowy dla kredek.
OdpowiedzUsuńMyślę, że w ciągu dwóch tygodni ukaże się recenzja maseczki glam glow bo już ledwo zipie ;P
o super, spokojnie poczekam na recenzję i tak póki co jestem spłukana, więc zakup maseczki odkładam;)
UsuńCiekawe te nowości, ja się ostatnio obkupiłam naustnie okrutnie, więc czas opuścić szlaban na jakiś czas :)
OdpowiedzUsuńrozumiem, też zakładam sobie szlaban już:]
Usuńwow, I love the 720 Maybelline and the Bourjous!
OdpowiedzUsuńLove your blog, following you now :)
Love, Antonela <3
Calkiem przyjemny wybór kolorów :)
OdpowiedzUsuńŻeby to dziwnie nie zabrzmiało, ale masz bardzo ładne usta :D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się forma szminki z Bourjois ;)
aj dziękuję;) namęczyłam się żeby im jakieś sensowne zdjęcia zrobić;D
Usuńa w holandii co? astora i revlona brak. a wyglądają tak fajowo;)
OdpowiedzUsuńale w ogóle marki nie ma, czy tylko nowości nie dotarły?
UsuńWhisperki cudne :) dlaczego żadnego z tych kosmetyków nie ma jeszcze w UK? Why? :(
OdpowiedzUsuńdziwne, myślałam, że whisperki są dawno w UK:/
UsuńWhisperkow nie widzialam jeszcze ale Bourjois juz mam :D
UsuńNice post! I like your blog! would you like to follow each other?
OdpowiedzUsuńBesos, desde España, Marcela♥
Following you already honey!!!
OdpowiedzUsuńKisses
Ja sie czaje na Astora :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu Twoje posty mi sie nie wyswietalaja....grr
Kolorki idealne na każdą porę roku! <3
OdpowiedzUsuńJestem zakupoholiczką jeśli chodzi o produkty do ust :) nie pokazuj mi czegoś takiego bo zaraz polece po jakąs nowość do drogerii :D:D:D:D
OdpowiedzUsuńAle ty masz piekne usteczka, kochana!!!!pokazuj, pokazuj wiecej;)
OdpowiedzUsuńJust Bitten Kissable Balm Stain mam jedne odcień i lubię go, choć nie jest bez wad. Natomiast moje serce skradły Chubby Sticki a teraz za mną chodzi wersja Intense.
OdpowiedzUsuńBourjois Color Boost 04 Peach on the Beach pięknie wygląda na Twoich ustach ♥ Muszę przyjrzeć się im z bliska :)
Apetyczne zdjęcia!
dużo się podoba. Ale mam plan zużyć chociaż jedną z posiadanych pomadek :P
OdpowiedzUsuńAle cudenka kupiłaś. Ja też mam Astor o2 i bardzo się z nią polubiłam.
OdpowiedzUsuńLovely color
OdpowiedzUsuńhttp://www.cultureandtrend.com/
beautiful colors!
OdpowiedzUsuńwww.cloudletinfashion.com
co za kolorowe zaopatrzenie! a mi jest ciężko bo mam kilka szminek rozpoczętych w jednym czasie :)
OdpowiedzUsuń440 super!
OdpowiedzUsuńGenialne!:)
OdpowiedzUsuń440 jest najlepszy :)
OdpowiedzUsuńSkuszę się na Bourjois, tylko w innym kolorze :) (jeśli z trwałością jest faktycznie tak dobrze)
OdpowiedzUsuńByłam przekonana, że komentowałam już wcześniej tę notkę, ale teraz nie widzę swojego komentarza. Tak czy inaczej Maybelline Color Whisper uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńblogger robi mi ostatnio niemiłe niespodzianki, pewnie z komentowaniem też jest problem:/ świetne są, to prawda, moje miłość do nich nie maleje;)
UsuńKupilam Astora i to byl strzal w dziesiatke! Pozdrawiam Cie Beauty, cos Cie malo ostatnio....
OdpowiedzUsuńa gdzie twój blog zniknął buuuu:(
Usuńmusze sie na cos skusić ;)
OdpowiedzUsuń