Nauczona wcześniejszymi porażkami, zjawiłam się w Rossmannie w pierwszym dniu promocji, udało mi się dostać to co chciałam plus udało mi się pohamować nie ujęte na liście zakupów chciejstwa. Jak widać kupiłam dwa żele Original Source, cytrynkę bardzo lubię, a truskawką Brytyjską już tyle osób kusiło na blogach, że musiałam ją mieć, zapach cudowny.
Kupiłam kolejne już opakowanie ukochanego olejku Alterra, ostatnie kupiłam miesiąc temu, nie wiem, czy Wy też je tak szybko wykańczacie? Wreszcie udało mi się dorwać tusz MaxFactor Eye Brightening, polowałam już na niego w poprzedniej promocji
i także w SuperPharm, ale zawsze byłam za późno i nie było już wersji dla zielonych oczu, czyli dla mnie;) Mam go na sobie od dzisiaj rana i póki co bardzo mi się podoba. Jeszcze w poprzedniej promocji kupiłam dezodorant w sprayu Crystal Essence. Ma świetny skład, zawiera tylko roztwór soli wulkanicznej i wyciągi z rumianku i zielonej herbaty. Trochę się bałam, czy w ogóle będzie działał, ale po tych kilku dniach jestem bardzo zadowolona, działa jak normalny dezodorant a nawet silnej bym powiedziała. Pachnie delikatnie i przyjemnie, zapach utrzymuje się cały dzień.
Te trzy produkty to zakupy z apteki doz, mam tam w przechowalni schowane kilkanaście produktów i co jakiś czas się na coś porywam, tym razem Odżywka Pokrzywowa Anna, jestem ciekawa jak się sprawdzi, od jakiegoś czasu piję pokrzywę, więc może to być fajne uzupełnienie. Zainteresowała mnie też Odżywka Miodowo - Propolisowa i szampon Apis z minerałami z Morza Martwego i trawą cytrynową, brzmi fajnie, zobaczymy jak się spiszą.
A Was skusiły najnowsze promocje?
Zazdroszczę żeli :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńDziś wąchałam tą truskawkę, pachnie obłędnie :D
OdpowiedzUsuńNo właśnie podziwiam Twoje zakupy, dziś chyba wszystkie blogerki odwiedziły Rossmanna;)
UsuńTo Crystal ma coś w spray'u? Kurczę, szkoda że nie wiedziałam, ale już kupiłam kulkę więc może next time;)
OdpowiedzUsuńEj a może zrobisz jakiś post co tam masz w schowku w aptece doz :) ? Bo ja się czaję na Jantar ale wiesz jak jest, coś by się wzięło "przy okazji" ale nie do końca wiem co warto ;)
No też się zdziwiłam, że jest w sprayu, jeszcze był inny zapach, spotkałam to w jednym z większych Rossmannów, w "moim" małym nigdy nie widziałam.
UsuńTeż się czaję na Jantar, chyba na razie jest niedostępny. Fajny pomysł, to zrobię taki post, mam tam m.in pastę którą poleciłaś:)
Fajne zakupy!
OdpowiedzUsuńte żele z OS bardzo mnie kuszą :)
Zwłaszcza ten z limitowanej edycji :)
Ma piękny zapach, chyba go dziś zjem razem z gąbką:D
Usuńteż byłam dzisiaj w rossku :) na żele się nie połasiłam, w sumie nie wiem czemu, ale jeszcze ich troszke mam w domku, no ale jak już mi przypomniałaś :)
OdpowiedzUsuńsama mam pare produktów w przechowalni na doz :)
To proponuję tag; Twoja przechowalnia na doz:D
UsuńFajne zakupy :) Lubie te żele pod prysznic, a olejkow Alterra jakos nigdy nie moge w Rossmannie zlokalizować :P Ciekawy jest ten tusz, chetnie zobaczylabym z bliska :)
OdpowiedzUsuńJa się zawsze nachodzę zanim znajdę olejki i nigdy nie ma tego co chcę;/
UsuńChyba zrobię mu recenzję, bo jest wart uwagi, no chyba, że zacznie się nieładnie zachowywać;)
Ja mojego olejku nie moge skonczyc od kwietnia, ale jestem na dobrej drodze ;)
OdpowiedzUsuńHmm no tak podejrzewałam, że ja coś za szybko te olejki wykańczam, muszę mniej pakować na siebie;)
UsuńAlbo ja za wolno ;)
Usuńhehehe no też jest taka możliwość;)
Usuńczekam z niecierpliwością na recenzje tuszu, bo chciałam go kupić :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńLemon i Tea Tree - jest cuuudowny !!!!
OdpowiedzUsuńzgadzam się, u użyłam wczoraj truskawki, ale nie ma szans do cytrynki:D
UsuńJa dzis bylam w R. Ale kupilam tylko papier toaletowy i tampony:-) na nic sie nie skusilam bo juz mam chyba z 5 plynow do mycia i musze teraz to zmyc:-)
OdpowiedzUsuńmusze rzadziej zagladac na blogi, wtedy moja lista rzeczy niezbednych, przestanie byc taaaka dluga :), p.s.nie przesadz z pokrzywa!!
OdpowiedzUsuńoj tak inne blogi to zło;D
Usuńa masz jakieś doświadczenia z pokrzywą? Spokojnie z moją systematycznością przesada mi nie grozi;P
Muszę wypróbować ten olejek... :)
OdpowiedzUsuńPolecam, ja te olejki bardzo lubię:)
UsuńJeszcze nie byłam w Rossmannie. Zaciekawiłaś mnie tym dezodorantem w sprayu Crystal Essence.
OdpowiedzUsuńNa razie mnie zachwycił, bo działa bardzo dobrze, mam nadzieję, że nadal tak będzie:)
UsuńNo ladnie, ladnie znowu kusisz!! Ty zawsze wyszperasz cos ciekawego, o zelach i dezodorancie jeszcze nie slyszalam ;)
OdpowiedzUsuńaj tam, ja się też już boję wchodzić na Twój nowy post, tam pewnie znowu kuszenie;)
Usuńhahah kupiłam połowe takich samych produktów o nie :D to jest mania :D
OdpowiedzUsuńoj tak mania absolutna;D
Usuńbyłam dzisiaj ale jakos nic mnie nei podkusilo, zastanawialam sie na d szmponem toni&guy ale w koncu wyszlam bez niczego hehe
OdpowiedzUsuńdobry tytuł i bardzo prawdziwy jak z doswiadczenia wiem ;D
Też mam takie doświadczenia, bardziej jeżeli chodzi o zakupy ubraniowe, ale kosmetyczne też;)
Usuńszaleństwo widzę i Ciebie dopadło;)
OdpowiedzUsuńhehe no nie da się ukryć;D
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńa będą kolejne promocje pewnie lepsze, więc nic straconego;)
UsuńHihihihi, nie ma to jak kupować w hurtowych ilościach ^^
OdpowiedzUsuńhttp://vanilias.blogspot.com/
hihi;D
UsuńLepiej zakup tych olejków z Alterry na zapas bo podobno mają wycofać ten produkt ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie dzisiaj o tym przeczytałam:/ ale akurat ten rodzaj z papayą zostaje, znikną te pozostałe, to ja już rozumiem dlaczego tak je już trudno kupić:(
Usuńklopsiki? mniam tez uwielbiam!!! ta odżywka miodowo propolisowa mnie zaciekawila, jak bedziesz cos o niej wiecej wiedziala to napisz notke :)
OdpowiedzUsuńJasne będzie notka:) wczoraj ją użyłam i zapach piękny, ale działanie nie powala.
UsuńTeż ostatnio byłam na zakupach, ale u mnie znacznie więcej kolorówki :-)
OdpowiedzUsuńBlack Cat (Kate)
właśnie nie wiem dlaczego, mnie ostatnio mało z kolorówki wpadło, ale wish lista się zapełnia:D
UsuńZ tych żeli Original Source to ostatnio wąchałam wersję "czekolada z miętą" i zapach był świetny:) Ten cytrynowy też musi pięknie pachnieć:)
OdpowiedzUsuńW moim sklepie akurat nie było czekolady, ale muszę ją powąchać:D
Usuńgratuluje łupów , ja zwykle przegapiam promocje ;/
OdpowiedzUsuńja bronię się rękami i nogami żeby nie dać się "upolować" przez promocję ;))
OdpowiedzUsuńOriginal Source mają ciekawe opakowania.
he he to ja wręcz przeciwnie, sama na nie poluję;D
Usuńoj, kusi mnie ta truskawka z Original, ale boję się, że będzie przesuszać moją skórę ;)
OdpowiedzUsuńpowiem szczerze, że jednak w użyciu truskawka mnie nie zachwyca, na gąbce nie jest już tak intensywna, na razie nie zauważyłam, żeby wysuszała:)
Usuńmmm ciekawe te Twoje zdobycze, milego uzytkowania ;)
OdpowiedzUsuńa dziękuję:)
UsuńPromocje kuszą i to jeszcze jak ;) ja jestem najbardziej ciekawa tych żeli ;)
OdpowiedzUsuńżele są bardzo fajne, zwłaszcza w cenie promocyjnej;)
Usuń