wtorek, 14 sierpnia 2012

Don't just clean it, scrub it!

W kwestii peelingów jestem bardzo ostrożna, przyczynił się do tego jeden okrutnik z papai, który pozostawił moją buzię ponad tydzień w takim stanie, że trudno było pokazać się komukolwiek, nawet domownikom. Od tamtej pory trzymam się ulubionego, a eksperymentuje bardzo ostrożnie, najpierw robiąc milion testów na innych częściach ciała;) 

Od dobrego peelingu wymagam delikatności i świetnego efektu, czy to w ogóle idzie 
w parze? O tak. 
Mój ukochany peeling to od dawna Missha Super Aqua Oxygen Micro Essence Peeling. Missha to Koreańska firma, od niedawna dostępna w kilku Polskich internetowych sklepach, ja raczej polecam zakup na eBay (około 56zł), przede wszystkim jest taniej, nawet ponad 50%. 
Pierwsze użycie tego peelingu było niesamowite, wcześniej nigdy nie spotkałam się 
z taką formułą. 
Peeling po nałożeniu (ja nałożyłam za dużo, zazwyczaj na całą twarz wystarcza mniejsza ilość) po chwili zaczyna się pienić, tak odczekujemy 2-5 minut i zaczynamy ścierać martwy naskórek. 

Fine blisters remove dead skin cells (drobne pęcherzyki usuwają martwe komórki naskórka), they reacts to body temperature and skin condition (reagują na temperaturę ciała i stan skóry). It helps to revitalize skin functions by soothing the sensitive skin (pomaga ożywić funkcje skóry poprzez ukojenie wrażliwej skóry). Peeling m.in zawiera kwas hialuronowy, na moich zdjęciach widać jak wygląda skóra gdy już się złuszczy w postaci małych "okruszków", jest dobrze nawilżona i ani trochę nie podrażniona. Inne peelingi? Wejdź dalej:)

 Póki co jestem bardzo zadowolona z tego peelingu i nie szukam nic nowego, jest bardzo wydajny, mam go już prawie rok i wciąż się nie skończył, stosuję raz na tydzień/dwa tygodnie. Mam też dwa inne peelingi, które lubię.

Ten na górze to L'oreal Perfect Clean Foaming Gentle Scrub. No, za bardzo gentle (łagodny) to on nie jest, dla mnie drobinki które ma są za mocne na twarz, ale uwielbiam go do ciała. Ma przepiękny brzoskwiniowy zapach i dołączony czyścik, który jest genialny do mycia twarzy, on jest rzeczywiście delikatny. Stosuję go prawie codziennie z różnymi płynami, twarz jest po nim gładka i czysta.

Ten na dole to kolejny eBay'owy mieszkaniec, Mizon Honey Black Sugar Scrub. Mimo, że jest dość mocny, nie podrażnia, ma wspaniały zapach i dużo dobroci w sobie, m.in oczywiście cukier, ale także witaminę E, masło mango, ekstrakt z kakao, wyciąg 
z zielonej herbaty, cytryny, oliwę z oliwek, olej z pestek winogron. Peeling ten ma sobie szczególnie radzić z zaskórnikami i potwierdzam radzi sobie, zauważyłam, że powstaje ich znacznie mniej odkąd go testuję. Warto polować na okazje, bez promocji kosztuje około 60zł za 80 gr, bardzo wydajny. 

Nie wiem jak Wy, ale ja planuję się dziś scrub up well ;)

See you! Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

29 komentarzy:

  1. JA się peelinguję peelingami ze zrób sobie krem, zarówno twarz jak i ciało i jestem zadowolona z efektów, ale czasem mam ochotę na "gotowca" żeby nie musieć nic mieszać w misce itd. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie patrzyłam na peelingi na tej stronie, bałam się, że zrobią mi kuku, w takim razie zerknę:)

      Usuń
    2. kuku może zrobić malinowy bo ścierak z niego bardzo mocny, polecam porzeczkę - nic Ci nie zrobi :)

      Usuń
    3. o dzięki, zaraz na niego zerknę:)

      Usuń
  2. Ja uwielbiam kawowy i cukrowy :D Robię na przemian ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. a ja prawie wogóle nie stosuję peelingów do buzi, nie służą mi, chociaz mam jeden delikatny z balei, ale rzadko po niego sięgam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie tak dawno przekonałam się, że peelingi to jednak potrzebna rzecz dla skóry;)

      Usuń
  4. zaciekawiłaś mnie peelingiem z Misshy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo lubię, jeszcze inne firmy mają podobne np Mizon, Innisfree.

      Usuń
  5. Kocham peeelingi (bardziej te do ciala) nie znam zadnego z wyzej opisanych kusisz tym Missha kochana! Do twarzy uzywam Clarins i kilka polskich firm.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja do ciała jakoś mniej lubię, za leniwa jestem żeby taką powierzchnę ścierać:D

      Usuń
  6. ale ten Missha fajny! chyba pomyślę powaznie nad zakupem jak skończy mi się mój aktualny. Ja od roku praktykuje peelingi enzymatyczne , bo na drobinkowych sie troche przejechalam, a juz nie znosze na pewno tego z st.ives wielce chwalonego gdziebym nie zajrzała.
    tu moje male 3 grosze o Dermalogica, na ktorej sie , jak mowisz, zawiodls ;)
    http://heavenraintime.blogspot.com/search?q=scrub

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgodzę się, mnie też słynny st.ives nie zachwycił. Nie wiem, czy się zawiodłam, może to za silnie powiedziane, miałam małą próbkę i skóra mi się wysuszyła, ale nie potwierdzę do końca, że to wina peelingu, już idę czytać u Ciebie:)

      Usuń
  7. Mam na oku Misshe i Mizona, ale póki co muszę wykończyć Tony Moly - a to mi trochę zajmnie xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No domyślałam się, wykańczanie peelingu to ciężka harówka:D

      Usuń
  8. mój ulubiony krem na dzien jest wlasnie z Missha Super Aqua (Waterfull), mimo, ze sklad nie powala na kolana, to pewnie ponownie go kupie. Zatem peelingiem Missha czuje sie skuszona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo ja też go miałam, zużyłam rekordowo szybko, był świetny, miałam też krem pod oczy z tej serii też był fajny:)

      Usuń
    2. mowisz, ze krem pod oczy tez fajny? nie kuś, bo znowu zaszaleje z zakupami! ;)

      Usuń
    3. No to już nie kuszę:D fajny był, duża pojemność 30ml, bardzo wydajny i nawet nie zdążyłam go zużyć i nawet po dacie używałam;)

      Usuń
  9. a i ten zel do mycia twarzy L'oreal tez niedawno kupilam i wlasnie zamierzam sie do niego dobrac :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam peelingi w szczególności do twarzy :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Myślisz, że osoby ze skłonnościami do podrażnień i zaczerwienień mogły by go używać?

    Black Cat (Kate)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że jak najbardziej, ale wiadomo, każdy może inaczej zareagować. Mnie dużo rzeczy podrażnia, a peelingi zwłaszcza, ten jest pierwszy, po którym mam buzię zupełnie niepodrażnioną, zero zaczerwienień, a jednocześnie jest super gładka. Chyba jedyny peeling, który mogę z czystym sercem polecić. Chyba nawet na eBay się pojawiają próbki:)

      Usuń
    2. Heh, jak sobie znajdę kogoś z E-bayem i Paypalem, to pewnie spróbuję :-)

      Black Cat (Kate)

      Usuń
  12. Zaciekawiłaś mnie tym produktem Super Aqua Oxygen Micro Essence Peeling, jak wykończę to, co kupiłam ostatnio poczynię zakup :) Może mi się spodobać i być idealny dla mojej cery.

    OdpowiedzUsuń

Thank you for your time:)