piątek, 22 września 2017

Ulubieńcy lata

Oficjalnie mamy jesień i można już bez skrępowania narzekać na pogodę i brak światła do zdjęć. Można też zaprezentować światu ulubieńców lata, no bo jak inaczej rozpocząć nowy sezon;) Moje lato obfitowało w nowości kosmetyczne, niektóre produkty polubiłam tak bardzo, że zdecydowanie zostają na dłużej. 
W te wakacje poznałam szminki matowe L'oreal Color Riche Matte, do tej pory mam
w swojej kolekcji już trzy, ale wszystko zaczęło się od pięknego różu Blush in a Rush, to iście letni kolor. Polecałam te szminki już w poprzednim poście, dodam tylko, że warto sprawdzić na dłoni ich konsystencje, jestem pewna, że się zakochacie. 
W trakcie letnich promocji udało mi się kupić szminko-balsam Dior Rouge Baume
i przepadłam od pierwszego użycia. Myślę, że powyższy swatch dobrze prezentuje jak piękny efekt daje ta szminka, cudownie nawilża, a kolor jest wręcz stworzony na letnie miesiące. Mój kolor nie jest już dostępny, ale mam nadzieję, że podczas kolejnych wyprzedaży uda mi się upolować inny odcień. 

Ten piękny bronzer Nabla w kolorze Gotham był ze mną codziennie, jest to bardzo nieoczywisty kosmetyk, jego pełna nazwa to Shade&Glow i właśnie to glow jest kluczowe, bronzer jest bardzo delikatny, ale daje efekt wypoczętej twarzy. Kosmetyk
z grupy "niby mnie nie widać, ale efekt jest". 

Kosmetyki Dr.PAWPAW poznałam dzięki Instagramowi i tak polubiłam, że zostaną ze mną na zawsze. Wersja Peach Pink ich czołowego balsamu przypadła mi najbardziej do gustu, świetnie nawilża usta, ma piękny kolor i prosty skład, więcej o nim możecie znaleźć na stronie producenta
Na zdjęciu widzicie także pozostałe kolory uniwersalnych balsamów, dostępna jest też bezbarwna wersja którą lubię stosować pod matowe szminki. 
Druga partia ulubieńców lata, którą widzicie powyżej wcale nie ustępuje wcześniejszym. Pędzel "rybka" to oryginalny Chubby Mermaid Brush marki Mermaid Salon, ta firma pochodzi z Australii i pierwsi wyprodukowali słynny już pędzel. Teraz wszędzie możemy spotkać podróbki, ja mogę wypowiedzieć się tylko na temat oryginału, który uwielbiam. Włosie jest idealnie miękkie, a sama rybka tak wyprofilowana, że praca nią to czysta przyjemność. Świetnie nadaje się do konturowania i omiatania twarzy pudrem czy bronzerem. W Polsce oryginały możecie kupić tylko w sklepie krem de la krem
Gdy otrzymałam od firmy Dr.PAWPAW ten koktajl do włosów, pomyślałam, że kogoś nieźle poniosło i nie jest możliwe aby ten produkt spełnił wszystkie 7 obietnic. Ku mojemu ogromnemu zdziwieniu jednak spełnia. Rzeczywiście świetnie nawilża włosy, są po nim niezwykle lekkie, dodaje blasku. Włosy rozczesują się idealnie i są zdecydowanie wygładzone. To co mnie bardzo zaskoczyło to łatwość stylizacji, moje włosy to z natury proste kołki, zazwyczaj nie robię z nimi nic, ten balsam nadaje im łagodnych fal bez żadnego wysiłku z mojej strony. No i na koniec zapach - potwierdzam jest absolutnie uzależniający. Kilka osób z mojego otoczenia myślało, że mam nowe i piękne perfumy. 
Na koniec perełka, poza niesamowicie pięknym opakowaniem duo Renaissance Glow od Makeup Revolution ma także bardzo piękne wnętrze. Część bronzująca bardzo przypomina mi poprzedniego ulubieńca od Nabli, to subtelny bronzer nadający ładny odcień opalenizny. Rozświetlacz daje piękny efekt, ale absolutnie nieprzesadzony. Dobry produkt dla osoby która lubi naturalny efekt. 

Ciekawa jestem co u Was rządziło latem, dajcie znać w komentarzach jeżeli macie
u siebie podobne posty, bardzo chętnie Was odwiedzę. 

Ściskam, 

Pinkish Beauty 

56 komentarzy:

  1. Nie miałam wcześniej tych produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zainteresował mnie Dr.PAWPAW koktajl do włosów. Mam kręcone, włosy.Ciekawa jestem jak by sobie poradził z moimi puszącymi się kędziorami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czytałam opinię dziewczyny z grubymi, kręconymi włosami i była chyba nawet bardziej zadowolona niż ja i moje proste druty;)

      Usuń
  3. Piękne kolory szminek, zwłaszcza tej z Loreala :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam kompletnie nic :) Ciekawi ten PawPaw :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest wart uwagi, zarówno ten do włosów jak i ten do ust:)

      Usuń
  5. Ależ ta pomadka z Dior cudnie wygląda. Myślałam że jest bardziej napigmentowana ale ja osobiście wolę takie pół transparentne wykończenia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to jest taki bardziej balsam z widocznym kolorem, super formuła:)

      Usuń
  6. Muszę też pomyśleć nad stworzeniem takiego posta ☺

    OdpowiedzUsuń
  7. bronzer jest piekny a Paw Paw mam, ale nie uzywałam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kosmetyki dr pawpaw są ostatnio baaardzo popularne na blogach - może i ja się na nie w końcu skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mają też w Hebe mini opakowania, więc to super sposób na przetestowanie:)

      Usuń
  9. Muszę się zainteresować PawPaw, skoro tak chwalisz :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wiesz co?Wszystkich Twoich ulubieńców sama bym z chęcią sprawdziła bo wyglądają ślicznie zwłaszcza róż :).U mnie w tym roku kosmetycznych fajerwerków nie było:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znam żadnego z tych kosmetyków, ale matowe szminki od L'oreal mnie bardzo zaciekawiły :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. warte uwagi, a niedługo promocja -55 w Rossmann to można je tanio upolować:)

      Usuń
  12. Bronzer z Nabla i ta śliczna paletka z MUR bardzo mi wpadły w oko ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Te pomady piękne! Moooje kolory! <3

    OdpowiedzUsuń
  14. Bronzer jest naprawdę piękny i paletka :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Same perełki ;) Balsam z dr Paw Paw i bronzer z Nabli są warte wypróbowania ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Renaissance Glow od Makeup Revolution bardzo mnie kusi, jestem pod wrażeniem już samego opakowania! Balsam dr Paw Paw szybko stał się moim ulubieńcem, to niesamowite, że mimo tak lekkiej formuły jest w stanie tak szybko i dogłębnie nawilżać usta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i ma też świetny, prosty skład, a to przy produktach do ust jest bardzo ważne:)

      Usuń
  17. też uwielbiam bronzer Gotham i balsam dr Paw Paw :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  19. O kosmetykach dr. pawpaw słyszę pierwszy raz, chętnie się im bliżej przyjrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ach, Kochana, piękne te Twoje ulubieńcy :) U mnie rządziła latem paletka do ust L`Oreal Matte Palete i kosmetyki Pawpaw, które absolutnie uwielbiam! Ten koktajl jest świetny, balsamy też! A bronzer Nabla bardzo chcę wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  21. Matowe pomadki mają idealne dla mnie kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  22. O, też masz ten piękny pędzel w kształcie ryby! :) marzy mi się taki :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jestem bardzo ciekawa marki Dr. Paw. Wiele o niej już czytałam :D Na IG również się naoglądałam :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Ale mi się podoba ten bronzer Nabli!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest świetny, nawet teraz wygląda ładnie na twarzy, taki zdrowy wygląd:)

      Usuń
  25. To duo z MUR wygląda cudownie, mega mnie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Bronzer mega mnie kusi, już dzisiaj o nim czytałam :) Przypadek? nie sądzę :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Amazing lip colors!
    I`m following your blog with a great pleasure in Google+ and GFC
    Follow back? Sunny Eri: beauty experience

    OdpowiedzUsuń
  28. Dr Paw i Nabla ciągle mnie kuszą, za dużo dobrego o nich słyszałam :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Słodki ten pędzel-rybka :D Dr Paw Paw wydaje się interesujący, za to z kosmetykami MUR jakoś mi nie po drodze. Miałam raz cienie, nie urzekły mnie. Za to bronzer Nabli jest piękny! Pozdrawiam! Blonde Kitsune

    OdpowiedzUsuń
  30. świetne zdjęcia, wszystko wygląda super! :) pozdrawiamy i zapraszamy :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ciekawi ulubieńcy, bronzer z Nabli wygląda zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Widze sporo fajnych rzeczy. Szkoda tylko,że lato już za nami :(
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń
  33. Podoba mi się bardziej szminka Loreala niż Diora :)) Aż dziwne:P

    OdpowiedzUsuń
  34. Czy balsamy Dr.PAWPAW sa dostepne tylko w Hebe? A bronzer Nabla gdzie moge znalezc? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kochana nie wiem, czy obserwujesz mnie na Instagramie, ale tam najlepiej pytać bo tutaj komentarze łatwo przeoczyć:( Dr.PawPaw jest dostępny w kilku sklepach internetowych np. Krem de la krem, stacjonarnie tylko HEBE. Nable ja kupuję w Drogerii Pigment, mają sklep online i często promocje:)

      Usuń

Thank you for your time:)