Hmm jakby tu zacząć, nie ma tego dużo, zebrało się z ostatnich tygodniu. Wszystko absolutnie konieczne, uzupełnianie zapasów, a poza tym, to ja żadnego problemu nie mam;)
Na pierwszy ogień: Rossmann, ostatnio pokazałyście dużo postów z Waszymi zakupami na ostatniej promocji, też skusiłam się na parę rzeczy.
Wszystkie z nich już są w użyciu i niestety nic mnie nie powaliło, są OK, ale nic poza tym. Za taką cenę, chyba nie mam co wybrzydzać.
Bardziej interesujące okazały się zakupy w małej drogerii Jaśmin, była to moja pierwsza wizyta w tym miejscu i doznałam olśnienia - to w takich miejscach można znaleźć wszystkie te produkty, które pokazujecie na blogach. W pewnym momencie zaczęłam myśleć, że niektóre firmy są sprzedawane spod lady i dla wybranych, ale nie, jednak są. I Bingo SPA było i Marion, tylko pomadek Delia nadal brak.
Dorwałam także dwa olejki Green Pharmacy, był pełny wybór, zachowałam się asekurancko i wzięłam tylko dwa. W tej chwili mogę powiedzieć, że był to bardzo udany zakup.
W kolejnym małym sklepiku kupiłam dwie próbki, firmę Joico chciałam wypróbować od dawna, a odżywka wydała mi się ciekawa.
Jak widać sporo produktów do włosów, pewnie dlatego, że ostatnio mam notorycznie "bad hair day". Troszkę już potestowałam i niebawem przedstawię Wam mój subiektywny ranking: Od Bohatera do Zera:)
Skończył mi się krem na dzień i wpadając w SuperPharm na półkę z ofertami specjalnymi, skusiłam się na krem Sanoflore przeciwko niedoskonałościom.
Daje bardzo mocny mat, ale niestety niezbyt przyjemnie rozprowadza się na nim podkład. Sam krem mi się podoba i zaczęłam stosować go na noc, takim to sposobem znowu jestem bez kremu na dzień. Polecicie jakiś przyjemny-matujący do cery mieszanej?
Muszę przyznać, że makijażowo nic mnie ostatnio nie kusi zbyt silnie, no może oprócz masełka Revlon - kiedyś Cię dorwę:D Natomiast gdy widzę to opakowanie - my heart skips a beat.
![]() |
Douglas.pl |
Nowy puder Clarins. Ewidentnie włączyło mi się LOVE IT! OWN IT! no cóż, zobaczymy;)
Miłego wieczoru, jutro piątek jupi:)
Właśnie dlatego nie wchodziłam na blogi, bo bałam się, że Rossmann mnie z torbami puści :).
OdpowiedzUsuńKusił mnie ten krem z Sanoflore, ale szkoda, że nie chce współpracować z podkładem.
no właśnie nie chce skubaniec, nie wiem, czy to kwestia naturalności, miałam kiedyś inny naturalny matujący z Lavery i zachowywał się identycznie-skóra po nałożeniu "tępa" i wklepać podkład jest bardzo trudno:(
UsuńDobre zakupy nie są złe :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio po drogeriach tylko chadzam, nie kupuję, bo w sumie wszystko co mam co mi trzeba :)
Bardziej na ciuchy się napalam, chociaż i tych mi nie brak ;)
he he he ja też się na ciuchy napaliłam, nie mogę już zdecydowanie przeglądać kolekcji jesiennych:D
Usuńmasło isankowe kupiłam siostrze, ale mnie tez kusi, muszę jej podkraść wyprobować i ewentualnie sobie zkupić póki promocja :)
OdpowiedzUsuńZapach ma śliczny, ale dla mnie to bardziej balsam niż masełko, średnio nawilża. Wypróbuj, a siostra zadowolona?
Usuńzadowlona, a ja włąśnie spłukałam z włosków, czekam aż podeschnie :)
Usuńoj jak ja sie ciesze , ze z rosmanna wynioslam tyko peeling Wellness Beauty bo juz mi sie opakowanie skonczylo. Alterra mnie wogule nie kusi, ale wlasnie czekam na krem z CAUDALIE na przebarwienia.Juz myslalam zeby kupic ten strasznie drogi z Clinique a tu taka okazja z tym CAUDALIE.Zobaczymy co potrafi. Nadal czekam na twoja recenzje Eau De Beaute CAUDALIE.
OdpowiedzUsuńAnuszko pamiętam o recenzji, postaram się po weekendzie dobrze? BTW bardzo ładny nowy avek:)
UsuńNowy puder Clarins <3 i wszystko jasne
OdpowiedzUsuńW takim razie i ja muszę odwiedzić pobliską drogerię Jasmin, bo nie wiedziałam, że mają tam takie cuda jak olejki Gp!
OdpowiedzUsuńoj tak dużo cudów tam mają i ceny przyjazne;)
Usuńciekawa jestem olejków z green phrmacy :)
OdpowiedzUsuńFajne są, ale na pewno zrobię im konkretniejszą recenzję jak skończę:)
UsuńPowiem Ci szczerze, że muszę zapisywać sobie kosmetyki, które zaciekawiły mnie na blogach - jest ich już taki ogrom, że mam problem z zapamiętaniem wszystkiego :P fajny pomysł z tą akcją i czekam na Twoje typy "zwyczajnych bohaterów " i zer :D
OdpowiedzUsuńTeż tak mam, ale na szczęście jak spotykam potem dany produkt w sklepie to najczęściej wizualnie go poznaję:)
UsuńNo proszę, całkiem całkiem te Pani zakupy :-) Jeśli coś Cię zachwyci, to koniecznie opisz a jak najdziesz dobry krem na dzień do cery mieszanej to dużymi literami do mnie proszę :-) Też szukam i na razie zastanawiam się nad Avene Hydrance Optimale, czy jakoś tak.
OdpowiedzUsuńBędziesz brała się za Duo z Estee? :-)
Ech chyba już miałam ideał póki co Estee Lauder DayWear, ale niestety drogi jest masakrycznie, poluję na promocje;}
UsuńA jeszcze nie wiem co zrobię, zdecyduję jak zobaczę:)
piątek piekła (w mojej branży) początek... ja chcę już poniedziałek :P
OdpowiedzUsuńdobre zakupy nie są złe ;)
a no tak rzeczywiście, to dla Ciebie szybko poniedziałek w takim razie:]
UsuńBardzo podoba mi się motto na pierwszym obrazku. Chyba muszę wykuć je na blachę ;)
OdpowiedzUsuńPrawda, że idealne? :D
Usuńidealne to mało powiedziane :))
Usuńeeee... tam zakupy sa fajne :D ja dzisiaj znowu kupilam nowe kosmetyki achh my kobiety :D
OdpowiedzUsuńo to czekam na Twoją relację z zakupów:)
UsuńCiekawią mnie te saszetki Joico. Powiesz o nich coś więcej?
OdpowiedzUsuńW sumie jest to: szampon do zniszczonych włosów, odżywka, dogłębny penetrator(wow)rekonstruktor i intensywny nawilżający balsam. I teraz nie wiem, wszystko na raz użyć?;D
UsuńDobrze, że jeszcze terminatora tam nie dali ;) A tak na poważnie, to ten balsam jest bez spłukiwania? Bo jeśli tak, to chyba cały zestaw na raz.
UsuńKażdy jest do spłukania i ma różne czasy trzymania na włosach:/ to chyba nie razem jednak:D
UsuńNo też mi się wydaje, że chyba za dużo tego na raz ;)
UsuńKobiece zakupy wybacza się i rozgrzesza z góry. ;D
OdpowiedzUsuńWłaśnie przypomniałaś mi, że mam się rozejrzeć za Marion. :)
Z kremów do cery mieszanej u mnie sprawdza się Bio Hyaluron 4D z Eveline (są dwie wersje - krem i krem-żel)i krem z Corine de Farme.
o ciekawe zerknę na Eveline:) dzięki:)
Usuńuwielbiam posty zakupowe hyhyhy :D ten Clarins kuszacy aj kuszacy :)
OdpowiedzUsuńhyhyhyhy ja też;D
Usuńczekam na recenzje, świetne zakupy, aż miło było popatrzeć :)
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
Usuńmotto pierwsza klasa ;D
OdpowiedzUsuńCo do alterry i isany to jakoś nie mogę, no nie mogę no...
jak zobaczyłam któregoś dnia nowe opakowania Clarins to mało z krzesła nie spadłam, są cudne i włącza mi się mode "złap je wszystkie"! ;D
Joico też się przymierzam ale poczekam co powiesz :) :p
u mnie też zakupy ostro pro-hair, nie wiem z czego to wynika, do kolorówki ostatnio mnie w ogóle nie ciągnie,realizuję jeszcze moją wishlist, zobaczymy co z tego wyjdzie :)
...olejek?do masażu?antycell? ...that's sounds shady... >:) ;D
miłego miłego :)
Ja chyba zaczynam powoli wychodzić z tego Alterro-Isano-szału;)
UsuńCudowne są prawda? opakowania cieni też mi się strasznie podobają:)
A świeczkę już dorwałaś, intrygują mnie te liście, zwłaszcza, że gdzieś je ostatnio na zagranicznym blogu widziałam:)
e tam shady;D
Mnie też bardzo kusi masełko Revlon, już kilka razy przechodziłam koło szafy i tak trzymałam ją w ręku... miałam się wrócić, ale po drodze miałam MACa, siła wyższa :D
OdpowiedzUsuńMnie się ostatnio wszystkie kremy pokończyły i miałam wybrać się na łowy, jednak znam tylko jeden krem który daje dobry mat i dobrze się zachowuje na makijażu, tani a skuteczny, barwa siarkowa moc. Próbowałaś? :)
Oj moje włosy ciągle mają ostatnio bad day... strasznie mi wypadają, choć nie wyglądają na niezdrowe, dlatego zaczynam kurację biotebalem, bo widziałam że kilka miesięcy kuracji może zdziałać cuda - oby!!! :D
Ah Isana, szału ni ma, dupy nie urywa jednak! jednak z ich żelami pod prysznic lubię się zaprzyjaźnić pod prysznicem szczególnie :P
Nie próbowałam siarki, widziałam u Ciebie, może faktycznie się skuszę, ale nie wiem jakieś mam opory;)
UsuńTo czekam na Twoją relację z kuracji, cuda mówisz?
Żele pod prysznic są fajne, tanie i zapachy świetne, tu akurat nie mam co narzekać;)
Zapach kremu jest może trochę dziwny, cytruski plus domieszka siarki ;) Jednak ja ten krem stosuję już od ponad pół roku jako kurację doraźną i jestem z niego bardzo zadowolona, kosztuje całkiem niewiele bo chyba 15zł więc nawet jak Ci się nie spodoba to podejrzewam, że nie zjesz go ze złości :D
UsuńTaaa.. obadałam sprawę, poczytałam fora, ba! Mało tego, widziałam nawet zdjęcia porównawcze z kilku miesięcy stosowania tego specyfiku i kusi mocno!
A nie masz wrażenia, że wszystkie te żele mają bardzo podobny do siebie zapach?:D Czy to tylko moje nozdrza tak działają?:D
Hmm przekonałaś mnie, dopisuję do listy zakupów aptecznych, bo chyba będzie na doz.pl:)
UsuńHmm to będzie ciekawa recenzja u Ciebie, ja się boję takich suplementów, ale ja ogólnie strachliwa jestem;D
Zapach ten sam, tylko barwniki zmieniają;D
Daj znać jeżeli kupisz jak Ci się sprawuje, koniecznie! :)
UsuńJa przed używaniem suplementów sprawdzam ich rozpuszczalność w wodzie, jeżeli się nie rozpuszczają znaczy, że nic nie dadzą, zawsze trzeba wykonać taki test.
Dokładnie! :D
Ja nadal ostro oszczędzam :) od tygodnia! Także jest postęp. Ale za to moja strona "wishlist" się rozrasta.
OdpowiedzUsuńA co do kremu... Może matujące naturalne kosmetyki tak mają, że nie chcą współpracować z podkładem? Ja aktualnie używam Corine de Farme kremu rozświetlająco-nawilżającego i podkład rozprowadza się jak marzenie, na szczęście!
Ja sobie chyba zrobię listopad miesiącem oszczędności, żeby odłożyć na prezenty i wyprzedaże:)
UsuńMoże faktycznie tak mają, za mało testowałam, że potwierdzić, może jest tam gdzieś jakiś ideał;)
Mam ten krem do ciała z Isany i emulsję z dziką różą z Alterry i są całkiem ok ;)
OdpowiedzUsuńJa teraz poczyniłam bardzo duże zakupy z niemieckiej drogerii DM a potem przechodzę na kosmetyczny detoks ;)
ooo DM, zazdroszczę:D
Usuńbardzo fajne zakupy! jestem ciekawa kosmetyków GF i Marion - daj znać jak się sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńa Delię w Krakowie kupisz na Długiej 36 - mają masę pomadek :D
o dzięki:) sprawdzę, choć na długiej to już wieki nie byłam;)
Usuńpolecam maly sklepik na ul gramatyka . prowadzi go starszy pan ktory zna sie na rzeczy.ma i celie i delie i inne takie polskie a ceny nizsze niz w sieciowkach
Usuńsuper zakupki!
OdpowiedzUsuńMam szampon, krem do mycia i do rąk z Alterry:-) Fajne zakupy, jestem meeegaaa ciekawa tego Clarinsa
OdpowiedzUsuńWiem, od Ciebie zgapiłam krem do mycia, ale on nie dla mojej skóry jednak:(
UsuńDostałaś ode mnie wyróżnienie za świetnego bloga ;-)
Usuń:D super, dziękuję:*
Usuńoo czekam na ranking! zwłaszcza na bohaterów ratujących z notorycznie złych dni :)
OdpowiedzUsuńZałączyła mi się gadżeciara jak zobaczyłam ten puder...Ale mam ten z BU, postaram się o tym zapomnieć :P
OdpowiedzUsuńmnie też się gadżeciara załączyła, nawet go szukałam już wczoraj, ale nie było:(
UsuńA ja u Siebie nigdzie nie mogę znaleźć ani Bingo ani Mariona...
OdpowiedzUsuńA kusi mnie właśnie ten lekki olejek do włosów i spray termoochronny :)
Duże zapasy, nie ma co:)
Gdzieś muszą się ukrywać, nie trać nadziei:D
UsuńWidzę każdy szaleje z tym masełkiem z ISANY :) Chyba w końcu sama tez się skuszę:) A co do tego kremu Sanoflore to wygląda bardzo zachęcająco, jestem ciekawa, czy wszystkie podkłady tak źle się na nim rozprowadzają czy tylko może jakiś konkretny.
OdpowiedzUsuńA opakowanie tego Clarinsa - bajka:)
z moich produktów wszystkie, na takiej matowej powierzchni jest trudno równo rozprowadzić, ale na noc sprawdza się świetnie;)
UsuńU mnie do wygrania olejek łopianowy :)
OdpowiedzUsuńA tak na marginesie, to z ogromną chęcią przeczytam o tym olejku do masażu :)
pozdrawiam
na pewno o olejku coś wspomnę:)
UsuńOstatnio zastanawiałam się nawet nad tym kremem z Sanoflore, wtedy była akurat promocja, ten krem plus żel do mycia twarzy za 35zł...Świetna okazja, ale był tester, więc spróbowałam trochę na dłoń...Krem się wchłonął ale nawilżenie było zerwowe. Poza tym w składzie aż roi się od alkoholu różnego rodzaju...Więc w końcu nie kupiłam, teraz myślę, że można było spróbować, najwyżej wykorzystałabym tylko żel ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję :)
Hmm przestraszyłaś mnie, bo wydawało mi się, że krem a dobry skład, a właśnie wczoraj wywaliłam opakowanie:/ nawilżenia on nie daje, raczej mocny mat. Jak zużyję to machnę recenzję:)
UsuńNo proszę...jakie świetne zakupy:)
OdpowiedzUsuńświetne zakupy :)
OdpowiedzUsuńszczególnie Clarins i Sanoflore ;)
Clarinsa jeszcze fizycznie nie mam, ale znalazłam już gdzie go taniej kupić, tylko muszę sprawdzić, czy warto;)
UsuńJa ostatnio po szampon poszłam do drogerii.Tylko po szampon.Wróciłam z całą siatą bardzo niezbędnych do życia rzeczy.Bez szamponu.A Mąż tylko jęknął.
OdpowiedzUsuńe tam jak są dobre promocje to warto brać ;P Ja tam nigdy nie uważałam, że mam jakiś problem z zakupami chociaż ostatnio mam jakoś kota na punkcie kolorówki. Aczkolwiek nagromadzę póki co próbek a potem będę się przepraszać z moim portfelem.
OdpowiedzUsuńa na podkład się już zdecydowałaś? mam ten sam problem teraz:/
Usuń:) będziesz bardzo zadowolona z Kpac'u Joico. Miałam robioną kurację tą serią i mam jeszcze olejek:)
OdpowiedzUsuńA puder Clarins- aż mi się oko zaświeciło:D
Usuńwłaśnie olejek kiedyś testowałam i był świetny:)
UsuńPS. Zostałaś u mnie otagowana :)
OdpowiedzUsuńdziękuję:]
Usuńniezłe zakupy :)) Ja przez to, że mam staż na zadupiu nie mam okazji być koło Rossmanna i moje zakupy są minimalne.
OdpowiedzUsuńrozumiem Cię, też pracuję z dala od centrum, ale na szczęście rossmanna mam koło domu:D
UsuńGreat post! :) I'm you new Follower! I hope you visit my blog sometimes.. Thank's! Kisses from VV!!
OdpowiedzUsuńten olejek łopianowy to niewypał! niedawno o nim pisałam...
OdpowiedzUsuńtak? to zerknę do Ciebie:)
Usuńjestem ciekawa tego octu z malin :)
OdpowiedzUsuń