poniedziałek, 25 lutego 2013

Give a girl the right dress - Oskary 2013

Jedynym z moich ulubionych programów jest Fashion Police, emitowany na kanale E! Prowadząca John Rivers potrafi bezkonkurencyjnie skomentować każdy nieudany wybór gwiazd (próbkę tego co potrafi możecie obejrzeć np. tutaj). Nie mogę się już doczekać kolejnego odcinka, postanowiłam zrobić podobną zabawę i wytypować najlepiej
i najgorzej ubraną kobietę na gali Oskarów. Poszłam bardzo późno spać, ale przemarsz po czerwonym dywanie musiałam obejrzeć.
 all photos: thegloss.com
Pojawiło się dużo neutralnych kolorów, z tego zestawienia najbardziej podoba mi się numer 2 i 3.
Wielka wygrana Jennifer Lawrence (5) wybrała suknię Diora, dół rzeczywiście był zachwycający, ale nie podoba mi się jak suknia ciągnie ją w dół. 
Suknia Zoe Saldana (8) ma zachwycający dół, ale ten pasek, jak dla mnie duże nie.
Bardzo podobał mi się cały wizerunek Reese Witherspoon (11), miała cudownie ułożone włosy, kolor sukni podkreślał jej niebieskie oczy. 
Jak dla mnie Jane Fonda (15) prezentuje się genialnie, kolor sukienki także mi się podoba, jest odważny, ale ujmuje jej lat, których i tak po niej absolutnie nie widać. 
Srebro i ciemny granat mnie nie przekonuje.
Z "ciemnej" grupy też trudno mi wyłonić zwyciężczynię, jedynie Salma Hayek (22) wygląda interesująco.
Adele (27) wyglądała pięknie, jak zwykle udany makijaż.
Czerwień i duże rozczarowanie, Jennifer Aniston (28) nie wygląda w tym kolorze zbyt korzystnie, dodatkowo sukienka jest zupełnie bezkształtna według mnie. 

Jeżeli macie ochotę się pobawić, wytypujcie Najlepiej Ubraną i Najgorzej Ubraną. Dziś pojawiło się kilka podobnych postów, polecam Wam dyskusje na blogu Make Up Passion. Byłoby nudno, gdyby wszystkim podobało się to samo:)

Teraz moje typy: 
Mam duży problem bo wiele kreacji mi się podoba, ale zwyciężczyni wygrywa za całość, za lekkość sukienki, lekkość włosów i lekkość makijażu.
Niestety według mnie najgorzej wyglądała Anne Hathaway, do tak prostej fryzury mogła wybrać coś bardziej okazałego, a przede wszystkim nie podoba mi się jej upór w pokazywaniu sutków. 
A teraz już nie mogę doczekać się Waszych opinii:)

Ściskam! Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Have a nice Monday - wyniki konkursu plus przegląd mojej kolorówki

Jak w tytule, czy jest lepszy dzień na ogłoszenie wyników?
Mam nadzieję, że ostatnia zabawa była dla Was przyjemna, przyznam, że były i szalone liczby i te wyważone, ja się bawiłam świetnie czytając Wasze komentarze;) Nie będę niepotrzebnie przedłużać, magiczną liczbą jest:

47

Nie jestem typem chomika, ten etap mam już za sobą, trzymam tylko egzemplarze, które mnie cieszą wizualnie lub zachwycają swoim działaniem, przeciętniaki u mnie miejsca nie zagrzeją. Nie padła taka liczba, ale najbliżej była:
No kochana, nie przegięłaś, to jest właśnie ta liczba:) Gratuluję, zaraz będę pisać do Ciebie maila. 

Jeżeli macie ochotę mnie sprawdzić i policzyć, zapraszam niżej, dokumentacja małego zbioru:)

czwartek, 14 lutego 2013

sklepy kuszą - be my Valentine

Jeżeli ma się na wyposażeniu "Osobnika Męskiego Mało Romantycznego" (mnie się taki trafił) i możemy liczyć co najwyżej na pizzę. OK, jest w kształcie serca, ale to nadal pizza;D Sklepy wychodzą na przeciw oczekiwaniom zaradnych kobiet. Kobieta może przecież to święto wykorzystać do niecnych celów. Celów shoppingowych oczywiście. 
hm.com
Najpierw pokuszę Was ofertą H&M. Teraz zapisując się do newslettera na stronie tego sklepu, możecie otrzymać kupon zniżkowy -25% na jedną rzecz z obecnej oferty sklepu. W nowej kolekcji wiele ślicznych rzeczy, na szczęście pewnie większość z nich "na żywo" okaże się porażką, więc póki co relaksuję się przeglądając stronę i tworząc moje wyobrażenia na temat tych ciuszków. 
hm.com
Również sklep C&A przygotował ciekawą ofertę, tylko dzisiaj -40zł od wartości zakupów. Szczegóły zniżki tutaj. Po odjęciu tej kwoty, wartość naszych zakupów musi wynosić 59zł. Ja się nie skuszę, dotrzymuję postanowienia nie kupowania ubrań bez mierzenia, ale może ktoś skorzysta. Dwa sweterki wpadły mi jednak w oko:)
c-and-a.pl
Ja ostatnio zupełnie zapomniałam o biżuterii, moja bransoletka pandora leży i się kurzy, ale pooglądać ofertę sklepów nadal lubię. Sklep W.Kruk również kusi małym rabatem, -20% po wpisaniu hasła WALENTYNKI2013. Ech beads sówka mnie rozczulił. 
Wkruk.pl
I zostały jeszcze kosmetyki. Sklep Feelunique.com postanowił uczcić Walentynki 14% rabatem, nie za wiele, ale zawsze coś. Musimy jednak zrobić zakupy za 20 Funtów. Tutaj jestem kuszona najmocniej, ale rabat niewielki, więc raczej (na 99%) nie ulegnę;)
feelunique.com
Jestem całkowicie oczarowana moim pierwszym minerałem od BareMinerals i chcę więcej. W nowej kolekcji Diora mocno zastanawia mnie błyszczyk podkreślający naturalny kolor ust. Jak bumerang powraca masełko Korres, chyba się od niego nie uwolnię dopóki nie kupię, przy okazji jakiś nowy balsamik do ust mnie skusił zupełnie na wygląd;) A tak poza tym to chyba się zakochałam, zobaczcie:

Ściskam Was walentynkowo, miłego wieczoru:) Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

sobota, 9 lutego 2013

Konkurs - Win me! I'm from London ;)

Nie wiem jak to się stało, ale już ponad miesiąc jestem spóźniona z małym konkursem dla Was. Szybko więc nadrabiam zaległości, a w międzyczasie liczba obserwatorów przekroczyła 200 - dziękuję:* mały prezencik się Wam jak najbardziej należy. 
Nagrody prosiły, abym zareklamowała je hasłem widocznym w tytule. Przyjechały dla Was z Londynu, więc się chwalą. Masełko do skórek Burt's Bees mam także ja i nawet jak mi się nie chce skórek smarować, to zawsze chętnie je wącham - cudowny zapach. Masełko do ust Revlon 080 Strawberry Shortcake - także posiadam swój egzemplarz
i ubóstwiam. Mam nadzieję, że i Wam nagrody się podobają.

Regulamin:
1. Organizatorem konkursu jest beautyinenglish.blogspot.com, nagrodę zakupiłam sama.
2. Konkurs trwa od dzisiaj 09.02.2013 do 17.02.2013 do godziny 23:59.
3. Wyniki konkursu zostaną podane do 22.02.2013 do godziny 23:59, chyba, że 
z przyczyn niezależnych ode mnie nie będzie to możliwe, wtedy ogłoszenie wyników nastąpi do 10 dni od zakończenia konkursu.
4. Cel wysyłki nagrody dowolny.
5. Aby wziąć udział w konkursie, należy być obserwatorem bloga.

Co musicie zrobić? Jak zwykle chcę, żeby konkurs był w miarę łatwy i był przyjemnością, już nigdy więcej nie wsadzę się na minę pod tytułem - powiedzcie mi dlaczego Wy, a ja wybiorę zwycięzcę, za słaba jestem na to;) 

Zrobiłam ostatnio porządki w kolorówce i mam do was pytanie: Jaka jest liczba mojej kolorówki?
Liczą się pudry, cienie, paletki cieni, szminki, błyszczyki, korektory, róże, podkłady, kremy BB. Pomyślcie o szczęśliwej liczbie i strzelajcie. 

W komentarzu pozostaw tylko liczbę, można oddać tylko jeden głos, wygrywa osoba, która jako pierwsza poda prawidłową liczbę. Jeżeli nie będzie poprawnej odpowiedzi, wygrywa osoba, która będzie najbliżej. 
 
To teraz pomyślcie, czy jestem kosmetycznie szalona, czy bardziej rozważna, czy chomikuję, czy stawiam na minimalizm. Powodzenia:) Zerknijmy jeszcze raz na nagrody:
Ściskam!
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

piątek, 1 lutego 2013

Jak przetrwać ciężki tydzień - paczuszkowo ;)

Nie ma jak odpowiednio wcześnie zadbać, by ciężki tydzień minął całkiem znośnie. Nie ma jak poczynić zakupy internetowe, a potem zwlekając się późno do domu, widzieć czekającą na stoliku paczuszkę. I tak każdego dnia. Mimo, że padam na twarz, to wizja weekendu cieszy mnie ogromnie, nie tylko ze względu na długie spanie, ale na testowanie:) Cofnijmy się o kilka dni:
Paczuszka poniedziałkowa była istnym zbawieniem dla mojej wysuszonej skóry, ostatni krem na dzień skończył żywot, a przyzwoitego zamiennika brak. Wieczorem powitał mnie jednak on, albo ona, nie jestem do końca pewna, francuski to nigdy nie był mój język;)
Embryolisse krem odżywczo-nawilżający, jeżeli oglądacie filmiki na YT, to zapewne kojarzycie to charakterystyczne opakowanie. Od dawna chciałam go wypróbować, krem legenda. Ma świetnie się sprawdzać pod makijaż, dla mojej mieszanej cery raczej z przeznaczeniem na miesiące zimne. Muszę przyznać, że na razie jestem na wieeelkie tak. 
We wtorek przesyłka nie mniej fajna, kusiłyście ostatnio nimi bardzo mocno i nie mogłam się dłużej opierać, po błyskawicznej przesyłce dotarły do mnie dwa pędzle HAKURO. Jedno słowo: miękkość. No może dwa słowa: mega miękkość:) 
Jak puchate kotki:>
W środę dotarła paczucha ze sklepu Zrób Sobie Krem. Mamcia mnie molestowała
o olejek arganowy, uzależniła się od niego, a o wiele bardziej odpowiada jej właśnie ten z ZSK niż ten z Biochemii Urody. Domówiłam kilka rzeczy dla mnie, oczywiście by uczynić opłatę za przesyłkę bardziej "opłacalną". Podoba mi się olej z awokado, jest zielony i bardzo odżywczy.
Już czwartek jak ten czas leci, czekała na mnie przesyłka od sklepu E-Fiore. Olejem
z czarnuszki skusiła mnie Honeeya klik. Czarnuszka do włosów pachnie cudownie, mam nadzieję, że oba preparaty będą działać.
I tak dotrwałam do dzisiaj, jeszcze zaległe trzy maleństwa z Sephory, błagam nie piszcie, że to jajko jest beznadziejne, pokładam w nim wielkie nadzieje;) Olejek lawendowy do skórek jest świetny. 

Mam nadzieję, że na Was również czeka wolny weekend, póki co cieszmy się Piątkiem.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...